Wywiad część 1
Nigdy za dużo czasu na risercz!
Czyli media relations* krok po kroku
– rozmowa z Justyną Kozioł, specjalistką PR,
http://justynakoziol.com
Prowadzę działalność gospodarczą – mam mały gabinet, prywatną praktykę lub prowadzę niewielką firmę usług rozwojowych czy terapeutycznych. Czy taka niewielka działalność ma szansę zaprezentować się w „dużych mediach”? Czy to w ogóle realne?
Tak. Jeśli zajmiesz się tym systemowo, planowo, z głową – trafisz do mediów.
Musisz tylko zwracać się do nich z konkretnymi propozycjami.
Nie prosisz, nie żądasz, nie wykonujesz chaotycznych ruchów.
Masz zaoferować coś, co dziennikarzy zaciekawi; co im się naprawdę przyda.
Ale nawiązanie i podtrzymywanie relacji z mediami to proces. Trzeba to dobrze przygotować.
Od czego zacząć?
Zdecydowanie od autorefleksji: „Co ja właściwie robię?”. Usiąść, zastanowić się i spisać.
Kim jestem?
Do kogo i z czym chcę trafiać?
Jakie konkretnie rozwiązuję problemy?
A przede wszystkim – co jest we mnie unikalnego, oryginalnego, wyjątkowego?
W czym się specjalizuję?
Na czym się znam naprawdę świetnie? Może szczególnie zajmują mnie jakieś określone problemy i mam sukcesy w ich rozwiązywaniu?
A może posługuję się metodą, która jest słabo spopularyzowana?
Wypisać wszystko. Drobiazgowo. A potem skondensować. Ta formułka, autoprezentacja, musi być celna, konkretna, niezbyt rozwlekła. Warto się do tego przyłożyć, bo przyda się nie tylko do kontaktów z mediami.
Załóżmy, że już to mam. Wiem, co i dla kogo robię, i co mnie wyróżnia. Co dalej?
Teraz sprawdzasz tzw. kalendarz mediów.
Pewne tematy pojawiają się cyklicznie – w rozmaitych ujęciach – zależy to od pory roku, świąt, obyczajów.
Warto się temu bliżej przyjrzeć. Uświadomić sobie te cykle. Sezonowość pewnych tematów. Że jak święta, to „chodliwe” są tematy rodzinne (o czym rozmawiać przy stole, żeby się nie pokłócić; jak czują się single itd.), na początku roku – podsumowania i postanowienia, wiosną – np. odchudzanie, wcześniej – Walentynki, a więc miłość, związki, przemiany w obyczajowości itd.
Warto uwzględniać ten kalendarz i wpisać w niego swoje własne tematy – zaplanować sobie w ten sposób cały rok. Co i kiedy z tego, co mam do przekazania światu z mojej branży, ma największe szanse zaciekawić dziennikarzy i ich czytelników.
Mam plan. Wpisany w kalendarz. Teraz pora na…
… na najważniejszy punkt. Risercz.
Gdybym miała udzielić tylko jednej rady na temat tego, jak się zabrać za kontakty z mediami, gdy nie ma się o tym pojęcia – to poleciłabym właśnie risercz, czyli drobiazgową analizę mediów.
Trzeba ustalić, co ukazuje się na rynku z naszej dziedziny. Jakie tytuły – specjalistyczne, branżowe, popularne, niszowe – wszystkie.
Ale sama lista tytułów to nadal za mało. Dlatego najlepiej jest po prostu wybrać się do Empiku lub jakiejś czytelni z prasą i wszystkie tytuły, które zajmują się naszą dziedziną obejrzeć, przekartkować, przeanalizować. I koniecznie zrobić notatki, bo łatwo się w tym pogubić.
Najważniejsze informacje, to tematyka – czy tematy, klimat, styl, linia danego pisma pasuje do tego, co robisz.
A po drugie – kto tam pisze. Imię, nazwisko – i czym się dana osoba najczęściej zajmuje, co ją interesuje. Bo jeśli nie zainteresujemy tematem odpowiedniej osoby, to go zwyczajnie nie sprzedamy.
Warto zrobić sobie tabelkę: nazwa pisma, nazwisko dziennikarza, krótka notatka, czym się zajmuje, dane kontaktowe.
Wyselekcjonowanych dziennikarzy, czyli tych, którzy zajmują się tematyką podobną do twojej, warto poznać bliżej. Przejrzeć jak najwięcej danych na ich temat.
Co komentują? W jaki sposób? Czy są raczej bezpośredni czy niekoniecznie?
W dobie mediów społecznościowych można naprawdę bez trudu przyjrzeć się osobom, do których chcemy dotrzeć.
Nigdy za dużo czasu na risercz!
Dziękuję.
Definicja
* Media Relations (MR) – termin oznaczający budowanie obustronnie korzystnych relacji z mediami. Celem MR jest ukształtowanie więzi z dziennikarzami w taki sposób, aby możliwe było skuteczne przekazywanie za ich pomocą określonych informacji do grup docelowych. MR zawiera się w grupie działań Public Relations.